plan

Niedługo dostanę całkiem spory kredyt. Mam zamiar z tego względu kupić mieszkanie. Początkowo chciałem sam w nim pomieszkiwać, ale teraz zastanawiam się, czy nie lepiej póki co jeszcze pomieszkać u rodziców, a mieszkanie oddać na wynajem. Czy myślicie, że taka inwestycja będzie rentowna? Wiadomo, że nieruchomości zawsze opłaca się kupować, ale nie wiem jak to jest z wynajmem, czy faktycznie się opłaca, czy jednak zniszczenia mieszkania przez lokatorów nie przekroczą ceny wynajmu.Jeśli nie potrzebujesz tego mieszkania dla siebie od razu, to pewnie, ze wynajmuj. Dzięki temu, kredyt będzie się sam spłacał. Tylko najważniejsze jest kupić mieszkanie w dobrej lokalizacji i metrażu żeby znaleźć najemców. Odnośnie zniszczeń to na początku bierzesz kaucję, właśnie na poczet ewentualnych zniszczeń. Ale jak dobrze dobierzesz lokatorów to nie pownieneś mieć problemu, bo często ludzie dbają o mieszkania jak o swoje własne.Nawet jeśli zwracałoby Ci się koszty utrzymania mieszkania (tj, czynsz, media) + jakiś procent zarobku to pewnie i tak wyjdziesz na tym lepiej niż na jakiejś lokacie. Oczywiście, sporo zależy od tego na jakich ludzi trafisz, bo możesz wtopić sporo pieniędzy na remonty  gdy wynają mieszkanie jacyś bałaganiarze, czy coś :D także też ostrożnie z doborem lokatorów, O wynajmie dużo możesz poczytaćMieszkanie opłaca się wynajmować, jeśli tak na prawdę nie potrzebujesz w nim zamieszkać to będzie Ci się spłacał kredyt na spokojnie:) Najlepiej kupić jakieś mieszkanie dwupokojowe to wtedy spokojnie wynajmiesz je dla pary lub małżeństwa z dziećmi:) Teraz ludzie coraz bardziej dbaja  o mieszkania, ponieważ chcą mieszkać lepiej i gustownie i nie wstydzić się zaprosić kogoś do mieszkania:) więc tym bym się nie martwiła, a poza tym ściany zawsze można odświeżyć:)Mieszkanie mam już upatrzone w centrum miasta i myślę, że bez problemu znajdę chętnych. TEraz tylko zastanawiam się komu najlepiej i najbezpieczniej wynajmować mieszkanie? Będę miał trzy pokoje, wiec albo wynajmę dwa większe dla dwóch osób, tylko pytanie, czy lepiej żeby to były na przykład dwie dziewczyny lub dwóch chłopców czy na przykład para? Mniej problemowi będą studenci czy osoby pracujące?